Witam! Oj już myślałam, że w 16 dniu mój Blogmas upadnie.
Ale jestem, zdążyłam! To był ciężki dzień, ból zęba, dentysta – wyrywanie! Aaaaaa…. na szczęście nie u mnie, ale i tak bolało. :( Później pierwsze świąteczne
zakupy. A na koniec dnia zachciało mi się pieczenia – nie mam sił. Chcę się
jednak z Wami podzielić jednym z nich, a było ich sporo. Kolejna porcja
muffinek (dla brata – jutro jadę do niego w odwiedziny), pierniczki które
będziecie mogli zobaczyć na zdjęciach. A na deser kruche ciasteczka z dżemem. Zapraszam dalej po przepis.
Potrzebujemy:
- 300g mąki pszennej,
- 130g cukru,
- 1 opakowanie cukru wanilinowego,
- 170g masła,
- jajko,
- dżem lub marmolada.
Krok:
- Cukier, cukier wanilinowy i masło utrzeć. Dodać mąkę, jajko i zgnieść ciasto. Wstawić je do lodówki na około 60 minut.
- Schłodzone ciasto krótko zagnieść i podsypując mąką, rozwałkować na grubość około 4mm. Przygotowanymi foremkami wykroić ciasteczka. W połowie ciasteczek powycinać dziurki i układać je na blaszce do pieczenia, zachowując między ciasteczkami odstępy.
- Ciasteczka piec w temperaturze 170°C na funkcji termoobieg przez około 14 minut, aż ładnie się przyrumienią.
- Ostygięte ciasteczka przekładać dżemem.
Smacznego!
Poniżej dzieła mojego narzeczonego! :) Pochwalmy go trochę, miał bidoczek bardzo ciężki dzień. :)
P.S. A jak idą Wasze przygotowania do świąt? Ja jutro chyba jadę po choinkę! :D
u mnie juz koncówka sprzatania , poza tym wszystko juz mam ;)
OdpowiedzUsuńojaaaa takie uwielbiam! ja jeszcze nic na świeta nie zrobiłam :c
OdpowiedzUsuńSwietnie wyglada to ciacho z galazka ;) wspolczuje problemu z zebem.
OdpowiedzUsuńJa juz nie moge doczekac sie swiatecznych zakupow, dzis dopiero jedziemy do Polski ;)
Widzę chyba pierniczki :) A ja jadę do rodziny na święta więc zbyt dużo przygotowań nie mam :)
OdpowiedzUsuńJakie smakowite ciasteczka. Od razu leci mi ślinka.
OdpowiedzUsuńAleż kusisz tymi dobrociami :D
OdpowiedzUsuńŚlicznie ozdobiłaś pierniczki, moje tak ładnie nie wyszły ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Pyszności! ;)
OdpowiedzUsuńBosh jak widzę te pychotki, sama mam ochote wziac sie za pieczenie. A tu lipa, zebrac sie nie moge ;(
OdpowiedzUsuńNiebo w gębie :)
OdpowiedzUsuńJakie śliczności :) ymm narobiłaś mi ochotę na ciasteczka :) chyba zrobię ciasteczka piwne na święta :)
OdpowiedzUsuńpiekne! i na pewno pyszne! ja w weekend będę piekła ciasteczka ;)
OdpowiedzUsuńnarobiłaś mi apetytu :D
OdpowiedzUsuńWyglądają pięknie!!
OdpowiedzUsuńU mnie jeszcze nie zanosi się na choinkę, ale już niedługo! Zostało mi trochę posprzątać i piec ciasta :D
OdpowiedzUsuńFajniutkie:)
OdpowiedzUsuńMniam! :)
OdpowiedzUsuńAle świetne ciasteczka! :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądają i pewnie dobrze smakują :)
OdpowiedzUsuń