Dzisiaj już 15 grudnia! Nie mam pojęcia kiedy to minęło. Jeszcze dwa tygodnie do sylwestra a nieco ponad tydzień do świąt. I skończy się ta gonitwa w sklepach. Ja już zakupy prezentowe ogarnęłam dwa tygodnie temu - na szczęście! Ale czekają mnie jeszcze zakupy spożywcze i już mnie głowa boli na samą myśl. :| A dzisiaj przychodzę z krótkim postem na temat pewnego kosmetyku. O którym muszę powiedzieć właśnie teraz bo za tydzień czy dwa post o nim będzie "nie na czasie".
A mowa będzie o kremowym (żelu) peelingu pod prysznic z olejkiem o zapachu niebiańskiego jabłka i cynamonu. Czy on jest niebiański to ja do końca nie wiem ale zapach jest naprawdę cudowny. Nie spotkałam się nigdy z takim zapachem w kosmetykach. Ma coś w sobie i rewelacyjnie się spisuje właśnie w tym okresie świąt. Choć zapach nie utrzymuje się bardzo długo po kąpieli. Ja lubię mocne peelingu a ten ma na tyle delikatne te drobinki, że używam go do codziennej kąpieli jako żelu pod prysznic. Jest również świetnym rozwiązaniem dla osób nie lubiącym się za każdym razem smarować kremami. Dodatek olejku może nie zastąpi nam w zupełności jakiegoś balsamu do ciała ale na pewno co dwa dni możemy z niego zrezygnować. Jeżeli macie dostęp do produktów marki Balea to serdecznie Wam polecam dla sprawdzenia samego zapachu! Myślałam z początku, że to już chyba jakieś przegięcie ale teraz go uwielbiam i czasami mam chęć nawet go spróbować.
P.S. Znacie jakieś inne produkty o takim zapachu? Bo ja nic innego takiego nie spotkałam.
Nie wiem czy zapach by mi się spodobał, z uwagi na cynamon :)
OdpowiedzUsuńjabłko z cynamonem - to musi być bajeczne połączenie!
OdpowiedzUsuńJa wogóle narazie nie miałam kontaktu z kosmetykami Balea. A jabłuszkowe kosmetyki bardzo lubię.
OdpowiedzUsuńNie lubię kosmetyków pachnących jak jabłka;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam zapach cynamonu :)
OdpowiedzUsuńW Niemieckim Rossmannie nie znalazlam produktow Balea :/
OdpowiedzUsuńTez przeraza mnie mysl o spozywczych zakupach, na szczescie dzis zrobilam sobie liste i mam nadzieje, ze w miare sprawnie mi to pojdzie ;)
produkty Balea dostępne są tylko w drogeriach DM.
UsuńUwielbiam produkty Balei, za tydzień będę w Niemczech to na pewno się zaopatrze w kilka nowości :D
OdpowiedzUsuńnigdy nie miałam kosmetyków z BALEA :)
OdpowiedzUsuńMój blog- KLIK
szarlotka :D
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie ;)
OdpowiedzUsuńMam ten produkt. Przyjemny z niego lekki żel peelingujący. Zapach bardzo fajny, umilający chłodne wieczory :)
OdpowiedzUsuńZapach zdecydowanie dla mnie. Lubię takie połączenie
OdpowiedzUsuńTej wersji nie miałam, a bardzo chcę bo prezentuje się pięknie. Miałam tylko peeling mandarynkowy i byłam nim oczarowana. Mam nadzieję, że niedługo będę mogła przetestować jabłko z cynamonem.
OdpowiedzUsuńZe względu na zapach bym go chciała :)
OdpowiedzUsuńzapach idealny dla mnie, dziwię się, że nie wzięłam go przy ostatniej wizycie w DM :)
OdpowiedzUsuńja uwielbiam cynamon :)
OdpowiedzUsuńkupiłabym ze względu na sam zapach <3
OdpowiedzUsuńZ chęcią bym go wypróbowała - zapach musi być boski :)
OdpowiedzUsuń