Ostatnio pisałam, że zmieniam kolorystykę lakierów do paznokci na sezon jesień-zimę (link do posta TUTAJ), podobnie mam z szminkami, pomadkami. W zimniejszą pogodę raczej wybieram mocniejsze kolory - czerwone, bordowe, fioletowe. Wiadomo, że niskie temperatury, wiatr, deszcz, śnieg, nie wpływa zbyt pozytywnie na stan naszych ust. Nałożona pomadka w intensywnym kolorze, która często jest matowa wcale im tego nie ułatwia. A żeby usta wyglądały dobrze w matowych i ciemnych kolorach muszą być dobrze pielęgnowane.
Moim zdaniem nie wystarczy nałożenie tylko produktu do ich nawilżania (balsamu czy masełka) ale równie ważny jest brak suchych skórek i wtedy dopiero pomalowane usta wyglądają estetycznie. Genialnym produktem do pozbycia się suchych skórek jest peeling do ust. Tylko skąd go wziąć? Znane peelingi do ust z Pat&Rub kosztują około 50zł na miniaturkowe pudełeczko - to ja dziękuje! Bardzo dobre i trochę tańsze są peelingi marki Lush, ale niestety niedostępne w Polsce. Więc postanowiłam, że zrobię go sobie sama! I jestem niezwykle zadowolona! Nie sądziłam, że to będzie takie proste, szybkie i tanie! A przede wszystkim w 100% naturalne!!
Potrzebujemy:
- cukier,
- olej kokosowy,
- wiórki kokosowe,
- olejek migdałowy,
- słoiczek.
1. Stosunek cukru do oleju powinien być 3:1. 3 łyżki cukru, 1 łyżka oleju kokosowego.
2. 1 łyżka wiórków kokosowych.
3. 1-2 krople olejku migdałowego.
4. Wszystko dobrze wymieszać
Ja największy problem miałam z pojemniczkiem. Najlepsze będzie puste pudełko po jakimś kremie o małej pojemności np. do twarzy, które przeważnie mają po 50ml. Niestety aktualnie nie posiadam, żadnego pustego takiego pojemnika więc wyruszyłam na poszukiwania. Przeszukałam całe allegro ale nie znalazłam nic interesującego. Już straciłam zapał, a tu nagle podczas wizyty w tesco mój narzeczony przychodzi do mnie z małym, szklanym i szczelnym zamknięciem słoiczkiem, pochodzącym z działu kuchennego F&F. W pierwszej chwili pomyślałam "nie przesada", ale przeanalizowałam sytuacje i myślę a czemu by nie! Fakt mógłby trochę mniejszy (ma 100ml) ale nie wybrzydzajmy. :)
Konsystencja peelingu powinna być mokra ale nie lejąca. Cały cukier musi być obtoczony i zlepiony olejem kokosowym. Termin przydatności to około 30 dni. Jeżeli posiadamy przezroczysty pojemniczek, najlepiej przechowywać w ciemnijszym miejscu szczelnie zamknięty. Jeżeli przed upływem 30 dni wyczujemy inny zapach niż zaraz po przygotowaniu lepiej wyrzucić i zrobić świeży.
Produkt w 100% naturalny o pięknym zapachu i jeszcze lepszym smaku - Raffaello.
P.S. Lubicie samemu robić naturalne kosmetyki? Znacie jakieś ciekawe przepisy? A może chcecie zobaczyć inne w moim wydaniu?
Ale świetne!
OdpowiedzUsuńNie przepadam za robieniem kosmetyków, ale tutaj chyba ulegnę :)
Chyba zrobię ;D
OdpowiedzUsuńSkąd masz taki słoiczek ? :)
OdpowiedzUsuńZ działu kuchennego F&F Tesco.
UsuńKoniecznie muszę wypróbować no i kupić taki słoiczek ;)
OdpowiedzUsuńJa robię sobie taką wersję do ciała ;)
OdpowiedzUsuńsuper sprawa:)
OdpowiedzUsuńSuper sprawa, muszę wypróbować na jesień :)
OdpowiedzUsuńNajlepsze są peelingi robione w domu :)
OdpowiedzUsuńGratuluje pomyslu ;-) chetnie przetestuje ;-)
OdpowiedzUsuńTakiego peelingu to ja jeszczen ie miałam ! Muszę zrobić ;D zazwyczaj robię z cukru i miodu :D
OdpowiedzUsuńoj chyba szybciej zjadłabym go niż peelingowała, ale z chęcią wypróbuje ;)
OdpowiedzUsuńja sama robię sobie peelingi do ust również, tego kokosowego jeszcze nie robiłam
OdpowiedzUsuńo matko, muszę wypróbować :D
OdpowiedzUsuńKawowy peeling do ust jest dla mnie za ostry, cukier zbyt szybko się rozpuszcza, kokos? Czemu nie! :)
OdpowiedzUsuńO kurcze, mam wszystkie składniki więc chyba taki zrobię... choć obawiam się, ze go niestety zjem ;))
OdpowiedzUsuńRewelacyjny przepis i wystarcza na długo, super :)
OdpowiedzUsuń