Koniec miesiąca, więc postanowiłam się podzielić moimi zakupami kosmetycznymi, jakie poczyniłam w tym miesiącu w drogerii DM. Nie ma tego dużo, a jeszcze kilka z tych produktów kupione tylko i wyłącznie dla Was na rozdanie, które możecie znaleźć TUTAJ. Jeżeli jesteście ciekawi co przygarnęłam, to zapraszam dalej. :)
Do pielęgnacji twarzy skusiłam się na produkt, który mnie zadziwił i tylko dlatego go kupiłam. Ma być to serum do ust i oczu. Jeszcze zbytnio nie rozumiem koncepcji tego produktu, ale jak tylko to rozszyfruje to dam znać jak się sprawuje. Następnie sięgnęłam po plastry, mamy je naklejać na powstałe niechciane pryszcze i wągry, które mają je niwelować, żebyśmy mogły cieszyć się nieskazitelną cerą. No zobaczymy, jedne już próbowałam i mam mieszane uczucia.
Kolejnymi produktami jakie włożyłam do koszyka to zestaw z najnowszej jesiennej edycji limitowanej marki Balea. Jest to żel pod prysznic i balsam do ciała z serii Frozen Breeze, która ma genialny zapach! Żele z serii letniej nie przypadły mi zbytnio do gustu, natomiast ten jest jak dla mnie idealny. Połączenie słodkiego zapachu malin z kwiatową wonią fiołka, to coś cudownego!!
Drugi żel pod prysznic z jesiennej edycji jest Frost Flower, czyli połączenie róży z marakują. Gdy pomyślałam sobie o tym zapachu pomyślałam, nie... to nie może się udać. A jednak! Zapach jest naprawdę przyjemny i o dziwo bardzo świeży i orzeźwiający, co nie wskazywało by na zawarta w nim róże, której zapach raczej kojarzy nam się z starszą Panią. Skusiłam się również, na nowy kremowy żel pod prysznic o zapachu hibiskusa i nektarynki. Tylko z tego względu, że bardzo lubię zapach hibiskusa w kosmetykach, ale tutaj jakoś nie padłam na kolana.
Dwa ostatnie produkty to kolejny żel pod prysznic z nowej linii o zapachu Yuzu i Jagód Acai. Zapach bardzo energetyczny, tak jakby w tym roku drogeria DM chciałaby na dłużej zostawić nas ze wspomnieniami niestety już minionego lata. Zapach jest bardzo owocowy, wyczuwam w nim zapach jabłka, śliwki i kilka innych, przyjemna mieszanka. Ostatnim produktem jest dezodorant z jesiennej edycji limitowanej z serii Cool Blossom. Tutaj nie więcej nie powiem o tym produkcie, ponieważ został on zakupiony wyłącznie dla Was na rozdanie, na które Was serdecznie zapraszam.
Jak widać nie ma tego bardzo dużo, bo jak wiecie jestem na etapie zużywania wszystkich zapasów i do końca roku mam bana na kupowanie zwłaszcza żeli pod prysznic i produktów do pielęgnacji włosów, na których punkcie mam ostatnio obsesje. Ostatnio źle się z nimi dzieje. :|
A Wam jak poszły zakupy w tym miesiącu? Może znaleźliście na tych wszystkich sklepowych półkach, jakieś nowe perełki. Dajcie koniecznie znać w komentarzach!
Jestem ciekawa tych nowych żeli, mam nadzieję że będę mogła je dorwać u siebie w mieście ;)
OdpowiedzUsuńJestem w raju <3 u mnie też sporo nowości :)
OdpowiedzUsuńWidziałam, niezłe zapasy żeli od Balea zrobione!! ;)
Usuńale cudeńka <3
OdpowiedzUsuńJa Ciebie chyba odsubskrybuję!!!!
OdpowiedzUsuńZa każdym razem mam ochotę napisać do Ciebie wiadomość : KUP MI, KUP MI, KUP MI !!!!!!!!
heh a więc czekam! :)
UsuńZazdroszczę dostępu do DM. Ja właśnie kończę naprawdę genialną odżywkę Balea i chyba będę musiała zamówić ją przez internet bo nie wyobrażam sobie żeby miało jej zabraknąć w mojej łazience.
OdpowiedzUsuńA która to odżywka?
UsuńFajne nowości, te żele Balea mnie kuszą od dawna :)
OdpowiedzUsuńŚwietne nowości
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Marcelka Fashion and LIFESTYLE BLOG
♡ ♥ ♡ ♥
Oj strasznie Ci zazdroszczę dostępu do DM <3 ja bym chyba samtąd nei wyszła :D
OdpowiedzUsuńBalea <3 ja czekam,aż siostra wyjedzie do Niemiec :)
OdpowiedzUsuńŁadne mają grafiki ;D
OdpowiedzUsuńChcę się wybrać do DMu w listopadzie, bo od niedawna mam go pod nosem, więc zobaczymy co upoluję :D
OdpowiedzUsuńA więc, czekamy na post z Twoimi nowościami! :)
UsuńCudne zdjęcia i cudne zakupy! :)
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo! :*
UsuńJakie wspaniałości :))
OdpowiedzUsuńSuper ! Balea kusi mnie coraz bardziej ;)
OdpowiedzUsuńIle dobroci!
OdpowiedzUsuńBalea :o) uwielbiam ją :o)
OdpowiedzUsuńRany, niech w końcu stanie się coś, aby Dm zdobył Polskę tak jak zrobił to Rossmann :)
OdpowiedzUsuńSerum do oczu i ust - ciekawe :D Uwielbiam żele od Balea :)) Najbardziej jak na razie Mango Mambo ;)
OdpowiedzUsuńjejku nie kuś,
OdpowiedzUsuńAle mnie ciekawią te ich produkty :)
OdpowiedzUsuńale cudowności :) ja z Balea miałam tylko żel pod prysznic Cabana Dream i teraz mam szampon do włosów farbowanych, udało mi się kupić w chemii niemieckiej niedaleko, ale już ją zamknęli i nie mam więcej dostępu do tych produktów ;p a szkoda, bo szampon super :)
OdpowiedzUsuńCiekawią mnie te produkty, jednak nigdy ich jeszcze nie stosowałam ;)
OdpowiedzUsuń