10 za +/- 10zł #1 | PIELĘGNACJA | ISANA, GERNIER, BABYDREAM, PALOMA, LIRENE, ALTERRA, GREEN PHARMACY.

W ostatnim czasie porządnie wzięłam się za zużywanie swoich zapasów kosmetycznych i muszę się pochwalić, że idzie mi to coraz lepiej. W związku z tym ostatnio odkrywam sporo fajnych produktów. Mam na blogu serię postów 3 x Nie, w której mówię o produktach, które się u mnie nie sprawdziły. Więc dlaczego by nie zrobić serii w której będę mówić o fajnych i sprawdzonych produktach, które mieszczą się w przedziale cenowym +/- 10zł? Mam nadzieje, że taka seria będzie dla Was przydatna.


Garnier - płyn micelarny 3 w 1, skóra wrażliwa.
Moim ulubionym produktem do usuwania makijażu jest płyn micelarny, nie przepadam za wszelkiego rodzaju mleczkami, czy też płynami dwufazowymi. A płyn micelarny do skóry wrażliwej marki Garnier jest zdecydowanie moim faworytem, w śród wszystkich płynów jakie udało mi się do tej pory używać. Produkt według producenta ma usuwać makijaż, oczyszczać i koić. Trudno się z tym nie zgodzić, nasączony wacik po przyłożeniu do oka, bez problemu ściąga tusz i cienie (bez potrzeby tarcia). Skóra jest dobrze oczyszczona, nie do końca jestem pewna czy ukojona, ale na pewno jej nie podrażnia i nie szczypie w oczy. Ma dużą pojemność 400ml i jest bardzo wydajny. 


Alterra - krem dopielęgnacji, Granatapfel Bio, cera sucha.
Wiecie, że moim ulubionym kremem na dzień i pod makijaż jest Ziaja 25+, uwielbiam ten krem i niedawno zużyłam jego pięć opakowań pod rząd. Lecz stwierdziłam, że to już trochę za dużo i moja cera potrzebuje zmiany. Przez jakiś czas nie mogłam znaleźć nic innego co pasowałoby mojej cerze i jednocześnie sprawdzało się pod makijaż. Już dość zrezygnowana, przy któreś wizycie w Rossmannie wpadł mi krem z Alterry, w którym nie pokładałam zbyt dużej nadziei. A jakże mile się rozczarowałam, krem fajnie nawilża, a jednocześnie matowi, dlatego świetnie sprawdza się pod makijaż. Serdecznie polecam spróbować zwłaszcza, że ma naturalny skład i niewiele kosztuje. 

Alterra - intensywne serum Granatapfel Bio, cera sucha.
Kolejny produkt z rodzinki Alterra z serii Granatapfel. Zachwycona działaniem kremu, który stosuje na dzień, postanowiłam spróbować jeszcze czegoś bardziej skoncentrowanego na noc. I również się nie zawiodłam, serum sprawdza się równie świetnie! Ma dość wodnistą konsystencję, ale wchłania się błyskawicznie. Daje fajne uczucie nawilżenia, a rano przyjemnego napięcia skóry. Co bardzo ważne również ma naturalny skład i przyjemny zapach, a kosztuje jedynie kilka złotych. 


Lirene - peeling drobnoziarnisty. 
Niedawno skończyłam pastę z Ziaji z serii Liście Manuka i już pod koniec używania stwierdziłam, że drobinki w niej zawarte jednak coraz mocniej podrażniały moją twarz i postanowiłam, tym razem postawić na coś delikatniejszego. W swoich zbiorach znalazłam peeling drobnoziarnisty od Lirene i jestem z niego bardzo zadowolona. Idealnie wygładza i oczyszcza moją skórę, przy czym jej nie wysusza i nie podrażnia. Stosuje go 2 - 3 razy w tygodniu, w zależności od potrzeb. Zawiera z wyciąg z cytryny i lilii wodnej, a zadowolone z tego produktu powinny być posiadaczki cery normalnej i suchej.


Babydream - płyn do kąpieli dla mam.
Nie, nie jestem w ciąży! ;) Lecz słyszałam, już o tym produkcie tak dużo, że postanowiłam sprawdzić. I faktycznie bardzo przyjemnie się go używa, ma specyficzny pudrowy zapach kojarzony z niemowlętami. Opisywany jest jako płyn na dobre samopoczucie i chyba faktycznie coś w tym jest. Fajnie się pieni i nawilża skórę. Jedyne do czego mogę się przyczepić to jego konsystencja, która jest bardzo wodnista, przy czym nie zbyt wydajna. Jednak za cenę 10 zł za 500ml możemy mu to wybaczyć. 

Paloma - cukrowy peeling do stóp z olejkiem winogronowym i migdałowym. 
Ten produkt to się dopiero naczekał na swoją kolej. Mi nigdy nie było jakoś szczególnie po drodze z produktami do pielęgnacji stóp i jakoś nigdy nie odczuwałam większej ochoty aby używać peelingu do stóp. W końcu jednak trzeba było zacząć i jakie było moje zdziwienie po otwarciu tego produktu. Pięknie pachnący cukrowy peeling, który jest świetny. Jest na tyle fajny, że szkoda mi było używać go tylko do stóp, dlatego używam go na całe ciało, gdzie również super się sprawdza. Fajnie złuszcza zrogowaciały naskórek, nawilża i pozostawia przyjemny film na skórze.


Green Pharmacy - jedwab w płynie, serum do łamliwych końcówek.
Dobry produkt do zabezpieczania końcówek zaraz po umyciu włosów lub do codziennego stosowania. Nakładam go na końce włosów mniej więcej na 1/3 ich długości. Przeważnie używam go tylko zaraz po umyciu włosów, ale czasami gdy spróbuję jakieś nowej odżywki, która zrobiła mi na głowie siano stosuję go na co dzień, ponieważ myje włosy co 3 - 4 dni. Ratuje mnie i moje końcówki, które dzięki niemu są wygładzone, miękkie w dotyku i wygładzone. Malutka buteleczka kosztuje około 8 zł a produkt znajdujący się w środku jest bardzo wydajny. 


Isana - Oil Care, szampon, odżywka, maska.
O szamponie i masce z tej serii pisałam już w ostatnich ulubieńcach link TUTAJ. Jeżeli chodzi o odżywkę jest również dobra jak jej "rodzeństwo". Nie obciąża moich włosów, a idealnie dociąża, dzięki czemu nie mam siana na głowie. Włosy są przyjemnie miękkie i wygładzone. Jedyną wadą jest konsystencja odżywki. Jest na tyle lejąca, że czasami aż ucieka przez palce i nie trzyma się dobrze na włosach tylko po chwili z nich spływa. Jednak nie trzeba jej długo trzymać na włosach, ja ją zostawiam na około 5 minut. Produkty marki Isana z reguły nie są drogie i tak samo jest z tą serią do włosów Oil Care, jednak jej działanie jest tak dobre, że zapłaciłabym za nie i o wiele więcej. 


P.S. Mieliście któryś z tych produktów? Jak się u Was sprawdził?

Udostępnij ten post

33 komentarze :

  1. Z tych nie Miałam ale lubię kosmetyki Isany

    OdpowiedzUsuń
  2. lubię ta odzywke z Isany :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Widzę sporo i moich ulubionych kosmetyków :) Maska Isana i jedwab Green Pharmacy to moi zdecydowani ulubieńcy :) Zastanawiam się nad wyprobowaniem szamponu Isany, ale póki co mam ich już za dużo :) Będę musiała jakiś wykończyć i dopiero wtedy zastanowić się nad zakupem :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zainteresowałam się płynem micelarnym Garnier bo zgarnia świetne opinie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Hehe mam i bardzo lubię wszystkie te produkty; )

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetne produkty :*

    Zapraszam: http://wikis-life.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. GP sie u mnie nie sprawdzil;/

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam ochotę na ten płyn z Garniera, wszyscy go chwalą :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ta serię z Isany mam w planach kupic :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Uwielbiam ten płyn micelarny z garniera :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wykończę wszystkie moje micele i biegnę kupić ten od Garniera skoro tyle o nim się mówi :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ta linia do włosów z Isany jest całkiem interesująca, tak jak te kremy od Alterry.

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie miałam jeszcze żadnego produktu, ale ten olejek z Green.. mnie zachęcił ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Garnier najlepszy ;) Musze wypróbować to serum i krem z Alterry:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Mam jedynie micel z Garniera ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ten Babydream faktycznie jest świetny :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo lubię te peelingi z lirene, ale ja używam enzymatycznego :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Nigdy nie próbowałam kosmetyków do twarzy z Alterry muszę wypróbować, bo absolutnie uwielbiam ich serie do ciała i włosów :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Miałam oczywiście płyn z Garnier'a i byłam z niego nardzo, bardzo zadowolona, świetna jakość, wydajność i pojemność za tak niską cenę!

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie stosowałam tych produktów. Obecnie dostałam płyn Garniera do cery normalnej i mieszanej, i mam nadzieję że będzie równie dobry jak ta klasyczna wersja.

    OdpowiedzUsuń
  21. miałam z tego tylko Garniera i u mnie sprawdza się dobrze:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Muszę koniecznie wypróbować to serum alterry! :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Kochana, a czy płyn micelarny Garniera jest aktualnie gdzieś na promocji? Nie doczytałam może. Uwielbiam go no i czekam na jakieś promocje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety nie mam pojęcia, nie mieszkam teraz w Polsce i zbytnio nie śledzę tych wszystkich promocji. :)

      Usuń
  24. Ja dopiero zaczynam odkrywać kosmetyki Isana i Alterra i jak narazie zaczęłam od żeli pod prysznic.

    OdpowiedzUsuń
  25. uwielbiam kosmetyki z babydream'u dla mam. W ciazy uzywalam oliwke cuuuudo.

    OdpowiedzUsuń
  26. Babydream lubię :) Alterry nie bardzo :) Ale Isana tak! :]

    OdpowiedzUsuń
  27. Mam pytanko, ten krem alterra z granatem to jest do twarzy czy to balsam do ciała bo w rossie nie mogę go namierzyć?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to jest na pewno do pielęgnacji twarzy bo ma 50ml z tego co się orientuje do ciała ma coś około 200ml

      Usuń
  28. uwielbiam płyn micelarny z Garniera i odżywkę Oil Care z Isany :) :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Bardzo lubię emulsję z Alterry :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Bardzo lubię ten olejek do końcówe z Green Pharmacy i stosuję go również co każde mycie - czasami zamiennie z serum z AVON :)

    OdpowiedzUsuń

LEOKADjA © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony przez Blokotka